miała mi dużo zapłacić.

  • Kasjusz

miała mi dużo zapłacić.

06 July 2022 by Kasjusz

– Jak dużo? – Dwadzieścia pięć kawałków. Trzydzieści, jeśli skoczę z Devil’s Caldron. Wpadła na to, gdy jej powiedziałam, że kiedyś skakałam ze skał do morza. – Trzydzieści tysięcy dolarów. – Bentz splunął z niesmakiem. – He to wychodzi? Osiem kawałków za życie? – Mówiłam już, nic nie wiem o żadnych morderstwach – powtórzyła z przejęciem. Nagle spoważniała, jakby dopiero teraz zdała sobie sprawę z powagi sytuacji. – Chciałam się wycofać, ale mi nie pozwoliła. Naprawdę myślałam, że to tylko kawał, wiecie, takt rozbudowany dowcip, jak w telewizji. Myślałam, że dzięki temu wypłynę, że to początek kariery. Dała mi scenariusz, podsuwała wskazówki przez telefon, do wynagrodzenia doszło kilka darmowych wycieczek do Nowego Orleanu. Obowiązywała jedna zasada – mam nie dać się złapać. Nie dotrzymałam warunku, jak widać. – Umilkła, wbiła wzrok w plamę oleju na ziemi. Bentz miał wrażenie, że bardziej jej żal straconych pieniędzy niż kobiet, które zginęły. – Kim ona jest? Kto cię zatrudnił? – zapytał. – Nie wiem. Nigdy jej nie widziałam. Rozmawiałyśmy przez telefon. – Jak ci płaciła? – Gotówką... – Jada mówiła o tym niechętnie. – Powiedziała, że oszczędzała na to od lat. Zostawiła mi kasę w szatni, w szafce w siłowni w Santa Monica, blisko promenady. – Już ci zapłaciła? – Częściowo. Na razie pięć tysięcy jako zaliczkę. – Umilkła, jakby w końcu zrozumiała, w jak trudnej jest sytuacji. – Potrzebny mi adres siłowni. Jesteś członkiem? – Tak. Ale nie... nie płacę. Miałam się tam kręcić, ładnie wyglądać, pływać, sami wiecie. Bentz najchętniej zadusiłby samolubną sukę gołymi rękami, ale stłumił to pragnienie i pomyślał o O1ivii. Musi ją ratować. – Potrzebny nam scenariusz – zauważył Montoya. – Tak, tak. – A jaką rolę gra w tym wszystkim Fernando Valdez? – zainteresował się Montoya. – Żadną. – Wzruszyła ramionami. – Miałam go wykorzystać, poznać, zainteresować sobą, sprawić, żeby robił dla mnie różne rzeczy. – Na przykład pożyczał samochód. Przewróciła oczami i westchnęła. – Zasłona dymna – stwierdził Bentz. – Żebym nie patrzył we właściwą stronę. – Chyba tak. – Jada podniosła głowę. – Miałam trzymać się z dala od policji, a już jak ognia unikać człowieka o nazwisku Hayes. – Hayes? – Bentz z trudem oddychał. – Tak. Myślałam, że może też w tym siedzi. Jonas Hayes? Glina na manowcach? O, nie. – Myślisz, że... ? – Montoya wydawał się czytać w jego myślach. Bentz pokręcił głową. – Nie, to nie on. – Ja tylko mówię, co wiem. – Jada wzruszyła ramionami, jakby nic jej to nie obchodziło. Powracała dawna pewność siebie. – Kiedyś powiedziałam, nie pamiętam dokładnie, ale zapytałam ją, co się właściwie dzieje. Odparła, że mam się nie martwić, że wszystko ma pod kontrolą, że Jonas się tym zajmie albo jej powie. – W łóżku. – Bentz nagle był pewien. – Nie wiem. – Jada przewróciła oczami, teraz niebieskimi. – Może. Nie: może. Wszystko pasuje. Bentz podejrzewał, że za tym wszystkim stoi policjant. A jeśli to policjant z dostępem do baz danych, ktoś szanowany w Parker Center, kto poprzez Jonasa Hayesa dowie się, jak się rozwija śledztwo? Zawsze może wtedy wyprzedzać ich o krok. Corrine O’Donnell. Kobieta, którą rzucił dwa razy. Oba dla Jennifer. Skrzywił się, nie chciał w to uwierzyć... i nagle przypomniał sobie jej sztucznie zatroskany głos, gdy zgłaszał zaginięcie O1ivii. Jak mógł nie zwrócić na to uwagi? Corrine, związana z Jonasem, który stanowił jedyne ogniwo łączące Bentza z LAPD. Teraz wiedział już, dlaczego Jada była w stanie uprzedzić każdy jego krok. Zaschło mu w

Posted in: Bez kategorii Tagged: rosati projektantka, polskie aktorki lista, wodnik znak zodiaku wikipedia,

Najczęściej czytane:

usiłowała się im wyrwać.

- Pomóż mi! - krzyknęła do stajennego, walcząc z Kozakiem, który wykręcał jej ręce do tyłu. - Oni chcą... - Co, mam ci jeszcze pomagać?! - wrzasnął, cały czerwony ze złości. - Już ty mi ... [Read more...]

zakładał wdzięczenia się.

Ale i tak nie chciał na to patrzeć. - Na pewno…? - Na pewno – uciął. ... [Read more...]

zrzuci ją, nim ...

zdoła wyjechać na nim za bramę. - Hej! Co ty tam robisz?! Nieoczekiwanie w drzwiach stanął stajenny. Rzucił miotłę i podbiegł do niej. Jego ... [Read more...]

Polecamy rowniez:


1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30 31 32 33 34 35 36 37 38 39 40 41 42 43 44 45 46 47 48 49 50 51 52 53 54 55 56 57 58 59 60 61 62 63 64 65 66 67 68 69 70 71 72 73 74 75 76 77 78 79 80 81 82 83 84 85 86 87 88 89 90 91 92 93 94 95 96 97 98 99 100 Następne »

Copyright © 2020 pokoje.sosnowiec.pl

WordPress Theme by ThemeTaste